poniedziałek, 30 lipca 2012

Summer in big city part 2.

Lato- gorąca plaża, szum morza, zimne drinki i muzyka!

Jeśli muzyka i plaża w wielkim mieście, to "Lato z Radiem Zet i Dwójką" w Manufakturze.
Koncert zgromadził setki (jeśli nie tysiące osób). Oczywiście, nie mogło mnie tam zabraknąć ;). Temat przewodni "wakacyjna miłość". Na scenie Ewa Farna, Jula, "moja ukochana" Ira, dający "kopa" Afromental, Mezzo, Rafał Brzozowski, ulubieńcy nastolatek-grupa Enej, Ben Saunders i Marlone Rudette.

Chociaż wolę kameralne koncerty, ten uważam za udany, może prowadzący troszkę sztuczni, ale w końcu nie o nich tu chodzi, a o dobrą zabawę i muzykę ;). Dlatego też zdecydowałam się o tym napisać.

Latem w większości miast organizowane są koncerty, spotkania plenerowe zatem warto zebrać grupkę znajomych (albo pójść samemu-> wtedy mamy większe szanse na poznanie kogoś ciekawego) i pobawić się  przy fajnej muzyce za darmo ;). (Bilety na koncerty są dość drogie więc warto korzystać.)

Po koncercie, na ochłodę, udałam się z moją koleżanką na ploteczki i zimną truskawkową Margerite ;).

Największy ból- aparat był rozładowany i nie mam dla Was zdjęć, ale obiecuje poprawę, być może już dziś ;).

Z wczorajszego koncertu: 

sobota, 21 lipca 2012

Summer in big city part 1

Lato w wielkim mieście.. hymmm..

Nie każda/-y z nas może pozwolić sobie na urlop w tym roku. Brak czasu, pieniędzy, zdarzenia losowe, brak pomysłu.. Można tak wymieniać w nieskończoność..

Ja w tym roku też będę musiała zrezygnować z urlopu ..
Ale coś kosztem czegoś.. Choć zostaję w wielkim mieście nie chce spędzić całych dni przed tv lub komputerem.. Dlatego postanowiłam znaleźć coś dla siebie i może wciągnąć w to znajomych..

Oczywiście, że w dużym mieście łatwo coś znaleźć. Kino, baseny, kawiarnie, galerie handlowe...
Ale czy to wszystko nas zainteresuję?

Po pierwsze, oprócz spacerów, chciałam Wam polecić coś, co mnie od jakiegoś czasu wciągnęło i nadal jest na to boom w naszym kraju! KURS TAŃCA!

Jak dla mnie alternatywa dla nudnych i żmudnych ćwiczeń fitness i siłowni.. Połączenie przyjemnego z pożytecznym. Oprócz dbania o sylwetkę, uczymy się kroków, styling-u, którymi możemy zabłysnąć na wakacyjnej imprezie ;).

Sama chodzę razem z moją przyjaciółką (a ostatnio nawet namówiłam siostrę!) na Salsę i dodatkowo, jak starczy czasu na różne mix-y latino ;))
Super zabawa i oderwanie się od codzienności- Godzinka na Kubie nie ruszając się z miasta.
Poprawa humoru gwarantowana. ;)

W Łodzi jest dużo szkół tańca i zapewne każda ma ofertę na lato- pytajcie!
Sama sprawdziłam szkołę Project Salsy i uważam, że jest godna polecenia!

Kurs, a po kursie (we wtorek i niedziele) możemy się poczuć jak nad morzem na "Beach party" w Manufakturze (prowadzi również PS).

Co dalej? Już wymyślam, szukam i sprawdzam- niebawem będzie.

Miłego wieczoru i miłej niedzieli! :)

niedziela, 15 lipca 2012

Najprostsza na świecie sałatka brokułowa!


Pełnia lata, dlatego trzeba z tego korzystać. Oczywiście, kto jak może :(. Mnie ogranicza alergia, ale coś tam dla siebie zawsze znajdę. Latem uwielbiam sałatki. Ostatnio moją ulubioną jest sałatka brokułowa.

Składniki:
1 brokuł
Ser feta (mój wybór żółta)
mały jogurt naturalny
3 łyżki majonezu
 2 ząbki czosnku
płatki migdałowe
sól
pieprz.
Gotuję wodę ze szczyptą soli. Wrzucam brokuły i gotuję je 4 min. Odcedzam.
Brokuły zostawiam do ostudzenia. 
W międzyczasie przygotowuję sos:
3 łyżki majonezu łączę z jogurtem i dodaje 2 ząbki czosnku, sól, pieprz do smaku. Mieszam.
(Jeśli wolisz mniej/więcej czosnku - nie ma sprawy- to Twoje danie, dla mnie tak jest akurat ;) )

Gdy brokuły już ostygną układam je w misce/salaterce. Kroję w kostkę fetę i układam na brokułach.
Ostatnio robiłam to warstwowo (ale równie dobrze można wszystko wymieszać). Polewam sosem.

Na suchą, rozgrzaną patelnie wrzucam płatki migdałowe. Czekam aż się zarumienią i poczuję ich zapach ( poezja)!
Już?
To posypujemy nimi naszą sałatkę!

I gotowe!!
SMACZNEGO!

(do takiej sałatki możemy również dodać pokrojone w kostkę jajka- sałatka staje się dzięki nim delikatniejsza, pomidora- ale ja czekam z utęsknieniem na te polne)



piątek, 13 lipca 2012

Wracam

Napisała kilka postów i cisza... Wiele się u niej działo, nie wszystko dobre, ale cóż ŻYCIE..
Niebawem się pojawi, a pomysłów ma kilka!!

DzejDi!