środa, 11 czerwca 2014

Kosmetycznie :)))

Dawno mnie tu nie było, ale nie mogę się oprzeć i muszę Wam napisać jakie kosmetyczne perełki dziś wpadły w moje ręce.

1. Osławiona u mnie w pracy-podobno "nie do zdarcia"!
URBAN DECAY 24/7 GLIDE-ON SHADOW PENCIL
Color MORPHINE


 2. Mój pierwszy krem CC.
Idealne dopasowanie do koloru cery,  krycie bez zarzutu, 24h nawilżenie? Zobaczymy!
L'OREAL PARIS NUDE MAGIQUE CC CREAM ANTY-FATIGUE


3. Kretka do ust.
MAYBELLINE  colorsensational 140 intense pink.
Teraz muszę jeszcze znaleźć taką pomadkę!

 

4. L'OREAL PARIS COLOR RICHE 402 ELECTRIC FUCHSIA
zdjęcie zdecydowanie nie oddaje jej koloru- musicie uwierzyć na słowo jest cudny!


 5. GARNIER ULTIMATE BLENDS
Nowy szampon i odżywka tej firmy, oczywiście z modnym ostatnio olejkiem arganowym.
Moje drugie opakowanie szamponu- z pierwszego byłam bardzo zadowolona.
Szkoda, że nie trafił mi się komplet z jednej serii. 

 


 Taka RADOŚĆ, O! ;)

środa, 1 stycznia 2014

styczeń 2014

Dzień 1

Do kolejnego Sylwestra pozostało 365 dni. Jak je zapełnimy zależy tylko od nas..

Dziś każdy robi postanowienia, plany.
Mnie tylko ciekawi jaki scenariusz będzie miał mój 2014 rok.
"Jesteśmy jak aktorzy w teatrze, każde z nas gra swoją rolę i nawet kiedy milczymy, ta chwila też coś znaczy, bo dla każdego z nas ma dalszy ciąg. Kto pisze scenariusz?(...)
-Każdy pisze dla siebie, ale nikt z nas nie może uciec z tej sceny ze swoją kwestią, gramy razem. Nasze życie to sztuka pełna uzależnień..."

Szczęśliwego Nowego Roku!

Dzień 2

Znajdź czas na najważniejsze rzeczy!
Nie odkładaj nic na później!
Poświęć godzinę, a zostanie Ci tego dnia jeszcze 23 godzin na mniej istotne rzeczy.

Dzień 3

"Twoje ciało może więcej niż mówi mu Twoja głowa", czyli wyzwanie Chodakowska.

Mimo chwil zwątpienia caluśki "Skalpel" zaliczony :). Dziś, to była moja najważniejsza godzina!
Trzeba było spalić słodycze zjedzone na dzisiejszym spotkaniu rodzinnym.

Dzień 4

Sobota- od rana zakupy, sprzątanie, rodzinne granie w UNO, a wieczorem...
winko i piwko z dziewczynkami :)) Ach, te nasze głupotki..

Kupione bilety na lutowy spektakl "Niżyńskiego" w Warszawie- już nie mogę się doczekać :)

Dzień 5


Pomarańcze, goździki, miód przedłużony zapach świąt! I love it!