Dawno mnie tu nie było, ale nie mogę się oprzeć i muszę Wam napisać jakie kosmetyczne perełki dziś wpadły w moje ręce.
1. Osławiona u mnie w pracy-podobno "nie do zdarcia"!
URBAN DECAY 24/7 GLIDE-ON SHADOW PENCIL
Color MORPHINE

1. Osławiona u mnie w pracy-podobno "nie do zdarcia"!
URBAN DECAY 24/7 GLIDE-ON SHADOW PENCIL
Color MORPHINE

2. Mój pierwszy krem CC.
Idealne dopasowanie do koloru cery, krycie bez zarzutu, 24h nawilżenie? Zobaczymy!
L'OREAL PARIS NUDE MAGIQUE CC CREAM ANTY-FATIGUE

3. Kretka do ust.
MAYBELLINE colorsensational 140 intense pink.
Teraz muszę jeszcze znaleźć taką pomadkę!
MAYBELLINE colorsensational 140 intense pink.
Teraz muszę jeszcze znaleźć taką pomadkę!

4. L'OREAL PARIS COLOR RICHE 402 ELECTRIC FUCHSIA
zdjęcie zdecydowanie nie oddaje jej koloru- musicie uwierzyć na słowo jest cudny!
zdjęcie zdecydowanie nie oddaje jej koloru- musicie uwierzyć na słowo jest cudny!
5. GARNIER ULTIMATE BLENDS
Nowy szampon i odżywka tej firmy, oczywiście z modnym ostatnio olejkiem arganowym.
Moje drugie opakowanie szamponu- z pierwszego byłam bardzo zadowolona.
Szkoda, że nie trafił mi się komplet z jednej serii.
Nowy szampon i odżywka tej firmy, oczywiście z modnym ostatnio olejkiem arganowym.
Moje drugie opakowanie szamponu- z pierwszego byłam bardzo zadowolona.
Szkoda, że nie trafił mi się komplet z jednej serii.
Taka RADOŚĆ, O! ;)